Tegoroczne targi jachtowe w Nadarzynie pod Warszawą zgromadziły ponad 20 tys. odwiedzających z 13 krajów, którzy zwiedzali ekspozycje przygotowane przez blisko 150 wystawców.
Wśród prezentowanych jednostek zdecydowanie dominowały łodzie motorowe – od motorówek i łodzi wędkarskich, przez skutery wodne i speedboaty po luksusowo wyposażone jachty spacerowe i houseboaty. Stosunkowo niewiele było jachtów żaglowych, choć i w tym segmencie widoczna była tendencja do oferowania jachtów coraz wygodniejszych, z nowoczesnym wyposażeniem poprawiającym ergonomię użytkowania. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że design łodzi jest tym, na co producenci zwracają obecnie szczególną uwagę, chcąc wyróżnić się na tle konkurencji.
Na Poland Boat Show 2023 nie zabrakło też stoisk, na których prezentowane było wyposażenie jachtów, takie jak silniki, stery strumieniowe, echosondy czy materiały i tekstylia niezbędne przy budowie i wykańczaniu jachtów.
Oferta targowa potwierdziła obserwowany od paru lat kierunek rozwoju napędów w kierunku ich elektryfikacji. Na kilku stoiskach można było zapoznać się z zaburtowymi silnikami elektrycznymi, w których źródło energii jest zintegrowane z silnikiem w postaci dedykowanego, odłączanego akumulatora. Takie rozwiązanie wychodzi naprzeciw estetyce i wygodzie użytkowania silnika. Nie zabrakło też napędów spalinowych – zaburtowych oraz stacjonarnych różnej mocy, które nadal są niezastąpione w przypadku jednostek potrzebujących lepszych osiągów oraz większego zasięgu.
Tradycyjnie jedno z większych stoisk przygotowała firma VETUS, dostawca innowacyjnych podzespołów do produkcji jachtów. Skupiła się ona na prezentacji napędów spalinowych serii M-line, D-line oraz elektrycznych serii E-line i E-Pod. Ponadto pokazano budowę systemu paliwowego, systemu do wody pitnej oraz układu wydechowego. Stoisko było chętne odwiedzane przez gości z branży stoczniowej oraz indywidualnych użytkowników jachtów.